Cześć, jak miło, że zajrzałeś/aś na mego bloga.
Ponieważ jesteś tu gościem i to zapewne nowym, postanowiłam wdrożyć Cię w całe przedsięwzięcie zwane w skrócie "romansidłem".
1. Pomysł.
Pewnego pięknego, jesiennnego poranka jechałam sobie do pracy i zastanawialam się co też by się stało, gdybym trafiła do świata "Pamiętników Wampirów". Tak o to zrodził się pomysł napisania bloga o zwykłej dziewczynie, nie wyróżniającej się niczym szczególnym (no może poza nieuleczalną miłością do bohatera serialu i tego, że lubi koty), która dziwnym sposobem trafia do Mystic Falls.
2. Tytuł.
To miał byc romans - głowna bohaterka spotyka Damona i zakochują sie w sobie na zabój. Ot tak, od pierwszego wejrzenia. Ponieważ zaczęłam pisac je jesienia i myslałam, że cała historia zajmie około 10 rozdziałów stwierdizłam, że "Romansidło jesienią pisane" to odpowiedni tytuł. Jak jest? Z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej przestawałam się utożsamiać z główną bohaterką i coraz bardziej starałam się by opowiadanie miało ręce i nogi.
3. Głowna bohaterka.
Tak, przyznaje się bez bicia - Olivia przez jakiś czas była (niecowyidealizowanym) obrazem mnie samej. Teraz jednak jest tylko i wyłacznie soba i uwierzcie - czasem naprawde nie rozumiem jej zachowań. Na nagłówku (obecnym, poprzednich i na kazdym kolejnym) Olivię reprezentuje Olga Fonda. Ładna, nie?
4. Inspiracja.
W tworzeniu tej historii fundamentalne znaczenie ma fakt, że jestem fanka TVD. Jednak nie tylko serialem i książką inspirowałam się, tworząc to opowiadanie.
W historii Olivii odnajdziecie wątki celtyckie (wisiorek, który Klemens podarował Olivii to tzw. "Triplefish"), oraz judaistyczne (Lilith jako pierwsza żona Adama i sukkub). Wszystkie te rzeczy są oczywiście luxnym nawiązaniem do danych kultur czy wiar i jesli chcecie dowiedziec się więcej, odsyłam do internetu:)
Jakieś pytania? Zapraszam do zadawania ich w komentarzach, na wszystkie chetnie odpowiem:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz